Monkey D. Luffy kontra Białe Berety to walka między kapitanem załogi Słomkowego Kapelusza Monkey D. Luffym a policyjnym oddziałem Białych Beretów pod kierownictwem kapitana McKinleya.
Prolog[]
Białe Berety, pod kierownictwem kapitana McKinleya, pojawiły się przed Słomkowymi w związku z ich nielegalnym wtargnięciem na teren wyspy. Powodem był fakt, że nie opłacili specjalnej opłaty na granicy która jest wymagana by zostać uznanych za normalnych turystów. Kapitan uspokoił jednak piratów twierdząc, że ich przestępstwo jest stosunkowo lekkie i po otrzymaniu kary zostaną natychmiast uznani za normalnych turystów. Karą byłoby zapłacenie dziesięciokrotność pierwotnej opłaty. Słomkowi mieli zapłacić 70 miliardów ekstoli czyli w przeliczeniu 7,000,000. Słomkowi nie byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy natomiast Sanji zaczynał martwić się o Nami która od jakiegoś czasu nie wracała. Zachowanie McKinleya w stosunku do Słomkowych (dotyczący starego wavera i kar za niego) zaczęło denerwować kapitana piratów. Z morza pojawiła się jednak Nami i wezwała resztę swych kamratów do spokoju. Usopp spytał zbliżającą się Nami czy stać ich na zapłacenie 7 milionów Beli kary. Nami, na wieść o tym, straciła nad sobą panowanie i uderzyła pędzącym waverem McKinleya w głowę. Kiedy Nami odzyskała panowanie nad sobą, wzięła swego kapitana i zaczęła uciekać w kierunku statku. Zdenerwowany McKinley krzyknął, że przeszkodzenie publicznemu oficerowi to poważne przestępstwo i skazał Słomkowych z miejsca na karę zwaną "dryfowanie w chmurach". Jest to, de facto, wyrok śmierci skazujący załogę na dryfowanie na małym kawałku chmury oddzielonej od reszty morza aż do śmierci. Robin stwierdziła, że to mógł być powód dla którego galeon spadł z nieba: załoga statku została prawdopodobnie skazana na podobną karę. Usoppa ogarnęło przerażenie a myśl o tej karze, ale nie miał zbyt dużo czasu się nad tym zastanawiać gdyż McKinley wydał rozkaz do ataku.
Walka[]
Łucznicy Białych Beretów wystrzelili milky wrrow (łuki i strzały które mają diale) w kierunku Luffy'ego. Kapitan piratów odepchną od siebie Nami i kazał jej ukryć się na statku. Monkey D. Luffy unikną strzał ale okazało się, że grotami są Diale wytwarzające za sobą chmury. Białe Berety wykorzystali ścieżkę wytworzoną z chmur i, przy pomocy swoich specjalnych butów, surfowali na nich by momentalnie zbliżyć się do Słomkowego i go zaatakować. Żołnierze próbowali zaatakować Luffy'ego za pomocą mieczy i sztyletów ale rozciągnął swoje ramię, chwycił się pobliskiej palmy i zrobił dzięki temu unik przed atakami. Luffy następnie ruszył do kontrataku. Białe Berety i ich kapitan byli zaskoczeni zdolnościami Słomkowego i zaczęli spekulować, czy pirat nie jest przypadkiem władającym mocą diabelskiego owocu. Luffy wykorzystał moment zaskoczenia i ruszył do kontrataku. Kapitan Słomkowych zaatakował lokalną milicję za pomocą gum-gumowych fajerwerków i pokonał większość ich sił. Zoro i Sanji pokonali resztę co zakończyło bitwę. Po bitwie Usopp stwierdził, że wszystko poszło zgodnie z jego planem. Cywile podniebnej wyspy byli szczerze zaskoczeni zwycięstwem piratów, ale McKinley zdołał wstać i poinformował Słomkowych, że kapłani z Upper Yardu osobiście ich osądzą.
Następstwa[]
- Słomkowi stali się celem dla "kapłanów" Enela za pokonanie Białych Beretów.
- Słomkowi stali się poszukiwani na podniebnej wyspie
- McKinley został ciężko ranny.
- Białe Berety zostały pokonane.
Nawigacja[]